piątek, 28 sierpnia 2015
Hej.
I przybywam już z kolejną recenzją. Ostatnio ostro się wzięłam za testowanie produktów przywiezionych z Polski. Pisałam już o o mydle Ziaja i olejku Rossmana, a dziś kolejny produkt, który nabyłam właśnie w tej drogerii. Uwielbiam mocne zdzieraki (ale to pewnie już wiele z Was zdążyło zauważyć), jednak nie miałam tyle miejsca w bagażu by zabrać swoich ulubieńców i musiałam kupić coś na miejscu. Nie byłam pewna co jest warte mojej uwagi, ale na szczęście mam swoją doradczynie w tych kwestiach i nawet chwili się nie zastanawiając sięgnęłam po peeling Synergen. Nigdy wcześniej nie miałam żadnego produktu tej marki i nigdy wcześniej także o nim nie słyszałam. Jeszcze tego samego dnia wzięłam się za testowanie. Zapraszam serdecznie na post!
Subskrybuj:
Posty (Atom)